poniedziałek

Razem...a za często osobno...



*
Czy wy też potraficie się zatracić do tego stopnia, że poniedziałek okazuje się piątkiem?
Ostatnio zaczęłam wiele myśleć o takich dniach jak rocznice. Przez ilość obowiązków, zajęć  i ogólne zaganianie, właśnie o takim dniu jak ten, zapomniałam. Pomyślałam, no trudno za rok też będzie. A teraz zastanawiając się nad tym głębiej, uważam że popełniłam błąd.
Kiedy ma się życie rodzinne ze wszystkimi obowiązkami, łatwo zapomnieć o chwili zatrzymania i spędzenia jej razem. 
 Mama i tata to ciągle związek. Związek nad którym trzeba pracować, i taki dzień jak rocznica staje się wyjątkowy. 
Ci którzy nie mają nikogo do pomocy przy wychowywaniu dzieci mają trudniejsze zadanie, ale dla chcącego nic trudnego. Dzieci w końcu zasypiają i zostaje wieczór wraz z nocą. Taki dzień  trafia się raz do roku, więc chyba można zachować odrobinę energii na  moment.
Warto o tym pamiętać. 
Dlaczego? Ponieważ zapominamy o sobie i o uczuciach.
Popatrz na swojego partnera, zatrzymaj się myślami na nim/niej. Czy nie fajnie było by sobie przypomnieć  ten dzień w którym się poznaliście? Poczuć  na nowo ten żar i pożądanie ?  
Co dziennie mówimy ten drugiej osobie że ją kochamy a będąc w pracy że tęsknimy. Takie słowa stają się "zwyczajne" oczywiście mają swoją "moc", ale czy jeszcze tak silną jak na początku? 
Uczucia stają się codziennością, ciągle gdzieś biegniemy, zapominamy. Raz do roku, miło by było jakoś zaskoczyć swoją miłość . Przygotować  to co tylko wy pamiętacie z tego dnia. Celebrować go. Nie odkładajcie takich dni na potem. Bądźcie razem, to oczyszcza związek i pomaga przypomnieć sobie dla czego razem jesteście ze sobą. Również dzięki rocznicy można zobaczyć jak partner lub partnerka was zna. Czy prezent okazał się trafny?
Prezenty mogą być  prze różne, od materialnych po nienamacalne. Spacer, posiłek lub zwykły pocałunek  staje się niezwykłym podarunkiem. Nie docenimy tego co mamy, obrażamy się za "pierdołki", zawieśmy toporek wojenny w taki dzień i bądźmy razem, nie mamą i nie tatą, tylko razem ze sobą.



2 komentarze:

  1. Anonimowy27.6.13

    Klaudia, nie jesteście odosobnieni. My również w tym całym natłoku spraw, obowiązków i wszystkiego co przynosi każdy nowy dzień zapominamy o wlasnej rocznicy. Może i wiemy jaki jest dzien tygodnia, ale co do daty róznie z tym bywa :)
    Miło jest gdy zatrzymamy się w chwili gdy ogladamy film, spojrzymy na siebie tym wzrokiem co pierwszego razu na randce. Potrafimy sobie przypomnieć jak jestesmy dla siebie wazni. Zapominamy o wszelkich sporach, kłotniach i nieporozumieniach. Nie wyobrazamy sobie żeby moglo sie to zmienic, zeby nasze drogi ie rozeszly. Dlatego warto nawet na dobranoc, wlaczyc film.. u nas zazwyczaj trafia się wlasnie taki ( i uwazam nie z przypadku), który wskazuje nam, że to jest wlasnie ta chwila. To ta chwila gdy wypuszczasz oddech, mimowolnie spogladasz na swojego mezczyzne i w glowie jedna mysl : Nie chcę tego stracić i nigdy nie mogę. To jest TO.
    O.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy14.7.13

    jestem dwa lata po slubie i raz na tydzień/dwa tyg. dostaje od mojrgo meza roze.. która kladzie na parapecie i puka w okno, nie wspomnę o drobnych preznatach typu:blyszczyk do ust/tusz do rzes/cienie/buty bo maz wozi w samochodzie kijek z dlugoscia stopy jak dla dziecka:)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za przeczytanie posta. Dla mnie liczy się każdy komentarz. Przemyślę go i przeanalizuję. Bardzo mi miło, że poświęcasz tu swój czas. Pozdrawiam