*
Nareszcie przyszła i ogłaszają to wszędzie.
Już jest, można ją zauważyć w każdym kącie ogrodu.
Można ją poczuć i zobaczyć w ptakach powracających do domu.
Wiosna, tak...wiosna.
Nawet kawa takiego kopa nie daje, jak ciepłe promienie słoneczka wpadające do sypialni.
Weekend spędziliśmy pracowicie i kreatywnie.
Mając sporo miejsca na parapetach, balkonach i w ogrodzie, postanowiłam zapełnić tą przestrzeń.
Zainspirowana genialnym blogiem "Słoneczny balkon", wzięłam się za czytanie i działanie.
Każdy post napisany z pasją i oddaniem, wzloty i upadki w dążeniu do perfekcyjnego ogrodu.
Ogrodu na małym balkonie, nie istotne jest tu miejsce. Istotna jest pasja i zamiłowanie do zieleni.
No i zaraziłam się. Zapragnęłam niemalże każdego fragmentu takiego balkoniku.
Z tymże, ja mam większe pole do popisu i większe możliwości, które zamierzam wykorzystać!
Piękne słońce zaprowadziło nas do centrum ogrodowego.
Dzieciaczki zobaczyły zwierzątka, Tomas grille, a ja wpadłam na dział z nasionami i glebami.
Można zobaczyć rybki, papużki, króliczki, myszoskoczki, myszki, żółwie i iguanę.
Tak wiele stworzonek w jednym miejscu, a Kacperro zauroczył się czym?
Nie, nie kolorowymi i hałaśliwymi ptaszkami. Nie puszystymi króliczkami i nie myszkami biegającymi w te i nazad. Swą miłość chciał przelać na żółwie...
Alicja chciała wszystkiego dotknąć i spróbować. Jak się odwróciłam, to zaraz złapała jakąś figurkę, odkładam bzdecik, a Ona już w rączce inny pierdołek trzyma. Wiele radości, wiele szczęścia, ale mama zaczęła czuć lekką frustrację.
Po powrocie do domku wzięłam się za prace ogrodowe.
Sprzątanie po zimie, przycinanie, wycinanie itp. A i oczywiście za sianie i rozsiewanie.
Sprawiło mi to wiele szczęścia i nawet się zrelaksowałam. Miła odmiana.
A dziś Matka Natura podarowała mi najpiękniejszy urodzinowy prezent.
Rzeżucha, pietruszka, koperek i rukola zaczęły kiełkować, widać maleńkie zielone łodyszki.
Radość nie do opisania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za przeczytanie posta. Dla mnie liczy się każdy komentarz. Przemyślę go i przeanalizuję. Bardzo mi miło, że poświęcasz tu swój czas. Pozdrawiam