piątek

Angielski is fun!!

*

Język Angielski.
Dla jednych zmora z okresu szkolnego, a dla drugich przyjemna lekcja czegoś nowego.
Dzięki niemu, możemy porozumieć się w wielu krajach.
Trudna gramatyka, skomplikowane czasy a i pisownia bywa niewesoła.
Jednak, jak bardzo nam potrzebny?
Jeden język, tyle krajów. Warto jest się go nauczyć, nigdy nie wiadomo co nam los przyniesie.

środa

On się boi!!


*

Dzieci tak szybko dorastają.
Ani się obejrzysz, a już zaczynają sensowne rozmowy. 
Więcej rozumieją, potrafią i zauważają. 
Zdumiewająca jest dla mnie, w jak fantastyczny sposób rozbudowana jest dziecięca fantazja. Ale fantazja nie zawsze oznacza coś miłego, dobrego i radosnego. Czasami należy jej się bać, czasami płata nam figle i to co nam ubarwia bywa przerażające. 

poniedziałek

Gdyby można było cofnąć czas.

*

Czasami bywają takie chwilę, że wszystko, ale to dosłownie wszytko idzie nie po twojej myśli.
Czujesz się wykończona/wykończony. Nikt Cie nie rozumie i nawet nie stara się zrozumieć.
W końcu, coś w Tobie pęka. Stajesz na granicy własnej wytrzymałości i trzeźwego myślenia.
Padają słowa " Gdyby można było cofnąć czas, tak tylko raz."

Pod białą kołderką

*
No i jest. Spadł nocą. Nareszcie nastała zima.
Radość na twarzach dzieci, gdy ujrzą śnieg - nie do opisania. 
Od samego rana Kacperek błagał o spacer. 
" Maaaamooo! Na śnieg?!" 
" Maaaamo! Ale idziemy?"
" Śnieg?!" 
I Ali wymowne, lecz uroczo wypowiedziane:
"Hyyyyyyyyy!!"
Uwielbiam zimę. Za swoją wyjątkowość i czar.
Drzewa, trawa i budynki okryte puchową białą kołderką, niczym do snu.

Spacer staje się przyjemniejszy, chrupot śniegu pod stopami, 
wszędzie czerwone noski i piszczące radośnie dzieci podczas śniegowych zabaw. 

piątek

To co najsmaczniejsze, menu urodzinowe.

*

Lubię w kuchni zaskakiwać. 
Przyjęcia urodzinowe są fajnym sprawdzeniem umiejętności kulinarnych.
Oraz, można wyciągnąć stare, dobre, sprawdzone przepisy. 
Nic tak nie cieszy, jak szczęśliwa, napchana mała buźka prosząca o dokładkę. 
Radość również sprawiają goście dopytujący się:
"A jak zrobiłaś to? "
"I tak wszystko sama?!"
Sama, samiuteńka z dwójką dzieciaczków grającą na garnkach. 


wtorek

Nazywam się Ala 11.01.2013

*







Hejka!

To jedno z pierwszych moich wypowiedzianych słów, głośno i wyraźne.
11 Stycznia stukną mi roczek. Z dnia na dzień robię się coraz sprawniejsza i sprytniejsza.
A tego posta napiszę swoimi słowami. 
W końcu, wolno mi! Mam urodziny!!







piątek

nastka w ciąży

http://www.deviantart.com/


Serdecznie proszę, o przemyślane komentarze i bez obrażania innych. W przypadku tego posta, przykre słowa będą usuwane, natychmiast. 



wtorek

Kulinarnie


*

Miewam takie dni, w których kuchnia staje się ze mną jednością.
Rozumiemy się bez słów. 
Stajemy się partnerami i współpracujemy ze sobą.
Chwytam swoje przybory i rozpoczyna się "Taniec z szablami". 

niedziela

A kiedy następne ?

*


Która z nas nie słyszała takiego zdania? 

" Ooo, a kiedy kolejny dzidziuś?!" 

Na samo wspomnienie o porodzie dreszcz przechodzi po plecach. 
A jak już ktoś wypowiada, to magiczne słowa. Zamierzasz uciec jak najdalej!!